Obserwatorzy ;D

niedziela, 27 marca 2011

Hejć

Witojcie !!!!!!!!!!!
Postaram się rozpisać ;D Booo nie było mnie przez tydzień to muszę nadrobić ;D
Wgl. u wujka i cioci i kuzyna ( ma roczek ) było super ;P
WRACAŁAM SAMA TRAMWAJEM, A POTEM AUTOBUSEM !!!!!!!!!!!
to dla mnie nowość, bo zawsze jeżdżę autem (;
Opisze wam teraz parę dni: niedzielę, poniedziałek, wtorek, środę, czwartek, piątek, sobotę i dzisiaj ;D
Jejjjj dużo tego ^^

...

zaczynam.....


...


NIEDZIELA :
- pojechałam z wujkiem, ciocią i kuzynem do Emcza, do dziadka i babci na obiadek ;D
Był pyszny ^^  Później pojechaliśmy na basen. Ale było nudno, parę razy zjeżdżałam ze zjeżdżalni, pływałam.
Najlepiej było po basenie, na zewnątrz czekała na mnie Nelcia ^^ spotkałyśmy się ale tylko na perę minutek ;(  Potem przyjechaliśmy do domu ( nie mojego ) xd i uczyłam się, zajmowałam kuzynem i oglądałam X- faktor.
PONIEDZIAŁEK :
-do szkoły ! :(
rano wujek uszykował mi kanapki z szynka i serem ;D
Był dzień wiosny... Trzeba było się ubrać na kolorowo. Upppssss. Zapomniałam ;P
Miałam ciemne spodnie i szarą bluzę.. xd
Mieliśmy pierwszą lekcje - matmę, później miały być konkursy ;D
Pierwszym konkursem był - konkurs piosenki ;D
hahahaaha. to było coś. Najlepsze były dziewczyny z mojej klasy !!!
Asia, Agata i Kinga - tańczyły, a Julka śpiewała !
hahaha ;D suuuper występ, śpiewały waka-waka xd
Najlepsze to było to, że żadna nie wiedziała co i kiedy jest xd
Najpierw jakoś tańczyły, potem robiły mostki a na koniec biegały po sali. a Jula śpiewając patrzyła się na tancerki, zamiast na publiczność. taaaaa. to było coś ;>
Później poszłam z Wercią na przystanek tramwajowy, gdzie czekałyśmy 30 min. na tramwaj, który nie kursuje xd hahaha. ja krzyczałam na cały głos, różne dziwne teksty, ludzie się na mnie gapili xd w ostateczności  wujek mnie odebrał, pojechaliśmy do chaty, znowu opiekowałam się malutkim Hubercikiem ;**
WTOREK :
- jakoś minęły lekcje ;///
po szkole poszłam z Emo - Werą xd hahahahahah ;D  na przystanek i tym razem pojechałyśmy. Wysiadłam przystanek wcześniej niż Wera, poszłam na autobus i pojechałam. Jakoś wtorek niczym szczególnym się nie wyróżniał.
ŚRODA :
- eeee tam nudy w szkole. ;/
bardzo zmęczyłam się na tańcuu ;(
Ale to chyba dobrze, to znaczy, że pracowałam ;D
na wychowawczej gadaliśmy coś, o zachowaniu Juli, połowa klasy była za i uważała, że jest śmiesznie i że Jula jest bardzo zabawna, a druga połowa nażerała i mówiła że to przeszkadza.
Ja oczywiście byłam za tym że Julcia jest śmieszna ;P

Oczywiście wróciłam tramwajem do chaty :D
 Później ciocia zawiozła mnie na angielski. Po angielskim pojechaliśmy do mc donald ;DA później wujek zawiózł mnie do mojej prawdziwej chaty, żebym mogła się pouczyć do sprawdzianu z historii. Po jakiś 4 godzinach przyjechał po mnie i pojechaliśmy do ich domu. Wtedy już był czas na You Can Dance ! ;*****
Ale uważam, że ta edycja jest słaba.
CZWARTEK : 
Hymmmm, sprawdzian z historii ;/ dostałam 4+

Uważam, że mogłam napisać lepiej. ;/
Później były rekolekcje xd Poszliśmy do kościoła i ksiądz się czepiał, że jesteśmy smutni ;? 
I kazał nam się uśmiechać, ale ja nie miałam zamiaru tego robić ;D
Po rekolekcjach pojechałam z panią od matmy, Szymkiem, Kacprem i Werą tramwajem ;D
Wysiadłam z Szymkiem chwilę sb pogadaliśmy, ale potem Szymon się zoriętował że zaraz ma autobus i że jak się nie pospieszy to nie zdąrzy xd Więc pobiegł.... ( na inny przystanek, niż ja xd )
A ja spokojnie sb pojechałam autobusem do domu.

Czekała tam na mnie Martyna - kuzynka i Hubert - kuzyn ( to poplątane. ale oni nie są rodzeństwem )
Martyna jest w moim wieku i razem zajmowałyśmy się maluchem ;D

Spoko było.
PIĄTEK:
Zaczęło się od rekolekcji. Potem przyszliśmy na polski. ;/
I było nudno jak cholera xd
Z tego co pamiętam to chyba był w-f.
Potem technika - ale nie było jej ;D Bo nie było panii :D poszliśmy do domu. Znaczy ja nie poszłam bo czekałam na wujka, ale nie mógł mnie odebrać, więc znowu sama wróciłam tylko tym razem całkowicie sama.
Bo nie było Wery. Potem poszłam na przystanek i pojechałam autobusem z Martyną i jej 2 koleżankami do centrum handlowego ( askany ) gdzie była reszta jej koleżanek. Wszystakie były bardzo miłe.
Na początku poszłyśmy do księgarni. 'Ludzie czy tak trudno napisać dobrą książkę o tańcu ?!'
nieważne. Następnie poszłyśmy na lody, potem do różnych sklepów : new yorker, świat spinek xd ( kupiłam tam fajny krawat ) no i do paru innych ;D Niestety czas szybko zleciał i musiałyśmy z Martyną szybko biec na przystanek, bo ciocia i wujek mieli pójść do kina a my miałyśmy się zająć Hubertem :D
Na szczęśćcie zdążyłyśmy ^^ Jakoś poszło kuzyn szybko poszedł spać. a my oglądałyśmy icarly ;D
O jakieś 21 wujek i ciocia wrócili . I ciocia odwiozła Martynę do domu. Ja byłam tak zmęczona, że od razu poszłam spać ;D xd
SOBOTA:
Rano wujek&ciocia robili sobotnie porządki, czyścili okna, odkurzali itp. a ja zajmowałam się kuzynem ;D
Po południu pojechaliśmy do Goffiku ( miejsce, w którym bawią się dzieci ) Musiałam chodzić za Hubercikiem i mu pomagać w przeszkodach i po prostu przy nim być. To mnie strasznie wyczerpało. Głowa mnie bolała, i chyba miałam gorączke. Później wujek zawiózł mnie do mojej chaty gdzie miałam czekać na rodziców. Ale czekałam 3 godziny. Najgorsze jest to, że rodzice wyłączyli ogrzewanie na cały tydzień i w domu było bardzo zimno. ;(
Zadzwoniłam do taty, który powiedział mi jak włączyć ogrzewanie. Zrobiłam to, w domu było coraz cieplej. Niestety coś się stało nie wiem ale woda zaczęła się wylewać z pieca i wszystko : komputer, telewizor, lodówka, wszystko na prąd się wyłączyło w tym ogrzewanie ;( I znowy było bardzo zimno musiałam czekać na rodziców całe 2 godziny w zimnie i bez telewizoru !
To było straszne ! ;(
Na szczęście jak przyjechali to tata wszystko naprawił.i Już jest ciepło ;D
W sumie dzisiaj były nudy więc nie będę opisywała dzisiejszego dnia.

Papa ;**

2 komentarze:

  1. Hej ;] Świetna notka , i świeetny blog ^ ^ Mam nadzieję ,że też dodasz się do obserwatorów i będziesz komentowała posty.? Zapraszam.! pamietnik-nina-wiki-pauli.blogspot.com ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałaś fajny tydzień . ;D ;*

    OdpowiedzUsuń