Obserwatorzy ;D

piątek, 11 lutego 2011

Dzieńdobry, cześć i czołem ! xd
Przepraszam wszystkich za zamknięcie bloga, ale musiałam to zrobić, ponieważ zniszczyłam wystrój bloga. ;((
Musiałam zaczekać na Nelcie, żeby uratowała mojego bloga. Już troszeczke go uratowałyśmy jeszcze chce zmienić nagłówek i pare innych rzeczy. ^^ 
Zacznę od opisania wczorajszego dnia... Wstałam o jakieś 11 weszłam na kompa i pisałam z paroma osobami, nudziło mi się troche i miałam potrzebę zaśpiewania peru piosenek, więc to zrobiłam. Użyłam do tego mojego "słynnego" karaoke xd Później poszłam na obiad ( była tortilla ). Po obiedzie wzięłam samego naleśnika z tortilli i zaczęłam sobie robić z nim foty, nazwałam go, potem się zaprzyjaźniliśmy a w ostateczności go zjadłam xd 
 Teraz wam musze pokazać fotki z tych ważnych dla mnie chwil z moim przyjacielem Frankiem...
 




Pod wieczór przyjachała do mnie Nelcia <33 Byo super ;d 
Obecnie jest u dentysty zakłada jej aparat na zęby! 
Na szczęście ja nie musze mieć! ;D
Ale biedna Nela ;[[[
Teraz wszystko palanuje i sprzątam bo zaraz przyjmuje gości, bo dzisiaj mam impreze urodzinową . !
Ale 13 lat kończe jutro xd 
Dobra kończe, bo Nela chyba zaraz wróci od dentysty ;p
papa ;**

niedziela, 6 lutego 2011

Zakopane 2011 !

Heeej !!
Wróciłam z Zakopanego  !! Obiecałam wam, że dodam notkę, więc macie. Na dole jeszcze wstawię parę fotek i może jakiś filmik xd
Zacznę od początku, więc w Sobotę 29. 01. 2011r. o godzinie 5:00 wstałam umyłam się i uszykowałam spakowałam się do końca i weszłam na jakieś 5 min.na kompa, potem tata zawiózł mnie pod inter gdzie była zbiórka,  weszłam do autobusu. W środku były dziewczyny: Asia i Nikola i chłopcy..... Po drodze zatrzymaliśmy się w Emczu, gdzie dołączyły do nas Madzia i Nela.. Podróż była długa, ale jakoś szybko zleciała.. Chłopacy trochę mnie jechali, ale jakoś się broniłam, już mnie wkurwiają. Planuje odejść z tej szkoły właśnie ze względu na nich. Nieważne. Kiedy dotarliśmy na miejsce była chyba 18:oo. mieliśmy czas na rozpakowanie itp.
Pierwszy dzień w Zakopanym był taki, taki.... hyymmm. Jak każdy. O 8:oo pobudka, a o 8: 3o śniadanie.  Jakoś koło 9 wyjeżdżaliśmy na stok. Później był obiad i chyba pojechaliśmy na Krupówki. Jak przyjechałyśmy do "hotelu" raczej schroniska dla młodzieży, to słuchałyśmy muzy, gadałyśmy i siedziałyśmy z chłopakami. Poszłyśmy spać o jakieś 3 ;D
Następny dzień wyglądał całkiem podobnie tyle, że nie pojechaliśmy na Krupówki, zamiast tego zostaliśmy w
"hotelu" i poszłam z Nelą na dół do jakieś piwnicy gdzie spotkałyśmy Kacpra synka gaździny. Miał 5 lat i był dziwny. Na początku zachowywał się jak dziecko z downem, a potem my do niego dołączyłyśmy. Później on zaczął śpiewać po góralsku, a my tańczyłyśmy i się wygłupiałyśmy. xd
Teraz chyba trzeci dzień, z tego co pamiętam to była "dyskoteka" znaczy przedtem pojechaliśmy na stok. To było dobre przyszło jakieś 10 osób w tym mój pokój czyli : Madzia, Asia, Nikola, i Nela. Przyszła p. dyrektor z radiem puściła jakąś muzę i mieliśmy tańczyć, Oczywiście po jakiś 15 minutach sb poszłyśmy, a jakieś 5 minut później się skończyła xdd
Zapomniałam dodać, jak było na stoku. Za każym razem jak miałyśmy mało punktów na karnecie chodziłyśmy na Kubusia xdd To taka dmuchana opona z której się zjeżdżało z górki xdd BYŁO NA NIEJ ZAJE***** !!! 
Czwartego dnia pojechaliśmy na stok i robiłyśmy sb fotki i wgl. Wreszcie wzięłam kasę na stok i sb kupiłam gofra i gorącą czekoladę. Mniaam. Potem pojechaliśmy na Krupówki i kupiłyśmy sb takie długie żelki ;D
Miałyśmy pójść do kina 7D ale nie miałyśmy czasu ;D
Piąty dzień był ostatnim dniem na stoku pojechaliśmy na zupełnie inną górę. Która była jakaś płaska i w dodatku nie było kanap tylko jakiś orczyk. Żal. Odbyły się zawody narciarskie. Na przerwie kupiłam sb gofra i czekoladę (standard). Jak wróciliśmy było ognisko, to było coś była wojna pomiędzy dziewczynami a chłopakami. Walka polegała na popychaniu osobnika różnej płci , tak aby spadł na śnieg. Chłopcy zaczęli dobrze ale w ostateczności wygrały dziewczyny ;D Potem wyniki konkursu narciarskiego ( A zapomniałam dodać że założyłam się z Nikolą że jak wygram to pójdę do chłopków w bieliźnie, bo byłam pewna, że nie wygram) i niestety okazało się że zajęłam 1 miejsce ;(( Potem było jeszcze gorzej to mnie totalnie dobiło, okazało się że cały obóz miał 1 miejsce. na szczęście Nikola odwołała zakład i już nie musiałam iść do chłopaków. uff.
Uwaga ostatni dzień, już nie był na nartach, pojechaliśmy gdzieś, na jakiś rynek czy coś. Było tak zimno, że od razu poszłam z dziewczynami do baru i siedziałyśmy tam przez jakieś 2 godziny, zamówiłyśmy sb naleśniki i bawiłyśmy się z 1-klasistą w sypanie się solą i pieprzem xd Potem na kropówki i spowrotem do "hotelu" się pakować do domu. Na początku rozbolała mnie głowa ale później było coraz gorzej. Nie powiem co było ale czułam się okropnie. Przez całą noc się męczyłam, a o piątej wstałam obudziłam Nelę i Madzię i zaczęłyśmy się śmiać z niektórych tekstów jak:
- Przesuń się
- Nie ma miejśca xd
Albo :
- Jestem Jezusem
Albo :
- Boje się Boga
Albo :
Jak Nikola siedziała u chłopaków, a ja i Nela przyszłyśmy zapytałyśmy czy  możemy spagetti, a ona :
- niee
Pomimo jej zakazu wzięłyśmy sb spagetti i zrobiłyśmy je. Potem uciekłyśmy do łazienki i zaczęłyśmy je żreć.
Gdy reszta dziewczyn wróciła to zaczęłyśmy gadać żeby nie wchodziły do pokoju bo jest epidemia xd
hahaha :D potem poczekałyśmy, aż się wywietrzy i wywaliłyśmy opakowanie przez okno xdd


Dodam teraz pare fotek i filmików ;D




A tutaj dodam filmik, możecie się ryć ;D
Wiem, że jeżdżę jak pojebana xd